Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Artykuł

Morderstwa „voodoo” Clementine Barnabet, która twierdziła, że ​​zabiła 35 osób

najwyższy-lider-limit'>

Pewnego wczesnego popołudnia pod koniec stycznia 1911 roku funkcjonariusz policji z West Crowley w stanie Luizjana otrzymał pilny telefon. Sąsiedzi obawiali się, że pod 605 Western Avenue wydarzyło się coś strasznego, i rzeczywiście, kiedy Office Ballew przybył do domu, zastał trzech mieszkańców domu — mężczyznę, kobietę i małego chłopca — leżących w łóżku z rozbitymi czaszkami. Łóżko było przesiąknięte krwią, a na podłodze widniały krwawe ślady stóp. Drzwi były zamknięte, co oznaczało, że zabójca wszedł przez okno i zamordował rodzinę podczas snu. W jednym kącie znajdowało się wiadro krwi, au wezgłowia łóżka, tuż nad rozbitymi ciałami, stał zakrwawiony topór.

Lokalna gazeta nazwała to „najbardziej brutalnym morderstwem w historii tej sekcji”, ale było to tylko jedno z zabójstw toporem, które przeraziły części Luizjany i Teksasu na początku 1910 roku. Zbrodnie miały wiązać się z plotkami o obłąkanej kapłance Voodoo i kultem zwanym „Kościołem Ofiarnym”, o którym mówiono, że morduje swoje ofiary w ramach ich dziwnych obrzędów. Ale chociaż początkowo podejrzenia dotyczyły kilku mężczyzn, mordercą okazała się Afroamerykanka o imieniu Clementine Barnabet, która mogła mieć niewielki związek z voodoo. W końcu przyznała się do zabicia 35 osób – choć dokładnie, ile osób zamordowała, nie jest znane.

„Rozmózgi siekierą”

Na początku drugiej dekady XX wieku morderstwa otworzyły drogę terroru przez skupisko miast wzdłuż linii kolejowej na południowym Pacyfiku. Podczas gdy źródła spierają się o pierwsze morderstwo związane ze sprawą, mogła to być kobieta o imieniu Edna Opelousas i jej troje dzieci, zabite w Rayne w stanie Luizjana w listopadzie 1909 roku. Następne zabójstwo miało miejsce pod koniec stycznia 1911 roku, kiedy Walter Byers, jego żona i syn zostali posiekani na śmierć w Crowley w stanie Luizjana. Policja była nieco przyzwyczajona do przestępstw, które miały miejsce w ich w dużej mierze biednej części miasta, ale brutalność morderstw – „mózg z siekierą”, jak to ujęło jedno ze źródeł – zaskoczyła ich. Nieco ponad cztery tygodnie później, 25 lutego, morderca uderzył ponownie, zabijając czterech członków rodziny Andrusów w Lafayette w Luizjanie. Do tego czasu policja zaczęła podejrzewać, że ich zbrodnie były tak podobne, że mogły być „dziełem tego samego strasznego potwora”. Miesiąc później w San Antonio w Teksasie Alfred i Elizabeth Casaway zostali zamordowani w podobny sposób wraz z trójką dzieci.

Po kilku fałszywych tropach policja skupiła się na Raymondu Barnabecie, lokalnym drobnym przestępcy i dzierżawcy z Lafayette, który mieszkał w „tylnej części miasta”. Raymond został aresztowany na podstawie podejrzeń swojej kochanki – po kłótni narzekała na niego z przyjacielem i zasugerowała możliwy związek z morderstwami. Podczas procesu w październiku 1911 r. dzieci Raymonda, Zepherin i Clementine Barnabet, zeznawały przeciwko ojcu, a nastolatka Clementine opowiedziała obrazową historię swojego ojca, który pewnej nocy wrócił do domu z zakrwawionymi ubraniami, grożąc rodzinie [PDF]. Zepherin potwierdził tę historię, dodając, że ich ojciec chwalił się, że „zabił całą cholerną rodzinę Andrusów”. Oboje dzieci powiedziały, że obawiają się o swoje życie, jeśli ich ojciec będzie wolny.

Ale kiedy Raymond siedział w więzieniu, miało miejsce kolejne morderstwo. 26 listopada 1911 r. Norbert Randall, jego żona, troje dzieci i siostrzeniec zostali zamordowani w Lafayette w ten sam ohydny sposób, ale z jednym przerażającym dodatkiem: podczas gdy reszta rodziny została zaatakowana siekierą, Norbert został zastrzelony w głowa.

Było jasne, że zabójca wciąż jest na wolności. Szeryf parafii Lafayette, Louis LaCoste, który już był podejrzliwy wobec dzieci Raymonda, aresztował ich obu. Jego podejrzenia wynikały częściowo z faktu, że mieli złą reputację w mieście; podczas procesu Raymonda ich sąsiedzi, rodzina Stevensów, opisali ich jako „brudnych, przebiegłych, zdegenerowanych”. I był jeszcze jeden szczegół, który niepokoił LaCoste: kiedy policja przybyła do rezydencji Barnabet, by aresztować Raymonda, na ubraniach Clementine odkryto krew z morderstw Andrusa. Zeznała podczas procesu jej ojca, że ​​otarł tam krew, ale szeryf nie był tego taki pewien.

Rzeczywiście, kiedy posłowie aresztowali Clementine i przeszukali dom rodziny, znaleźli więcej obciążających dowodów. Tak jakCodzienny Picayunedoniesiono 28 listopada 1911 r., że „w jej pokoju znajdował się kompletny strój kobiety, przesiąknięty krwią i pokryty ludzkimi mózgami”. Nie tylko to, ale zasuwka w ich drzwiach była pokryta krwią. Zepherin dostarczył alibi na noc morderstw, ale Clementine nie miała żadnego i została zabrana do więzienia.

20 najbezpieczniejszych miast w USA

Nawet wtedy morderstwa nie ustały.

Ludzka Piątka

W styczniu 1912 r. zamordowano kolejne trzy rodziny. W trzecim przypadku — kiedy Felix Broussard, jego żona i troje ich dzieci zginęli w Lake Charles w stanie Luizjana — zabójca (lub zabójcy) rozłożył ręce ofiar kawałkami drewna i zostawił odręczną wiadomość na ścianie. Niektóre źródła podają, że wiadomość została napisana krwią; inni ołówkiem. Tak czy inaczej, litery te zawierały przerażające zdanie: „Kiedy wszczyna dochodzenie o krew, nie zapomina krzyku pokornych” (wersja Psalmu 9:12 w Biblii Króla Jakuba). Wiadomość została podpisana „Ludzka Piątka”. Numer w podpisie skłonił policję do myślenia, że ​​grupa morderców jest w pracy, a także nadał grupie przydomek przyjęty przez prasę: The Human Five Gang.

Gazety miały swój dzień w terenie i podchwyciły pomysł, że morderstwa były połączone z rytuałem Voodoo. Jeden z pierwszych, którzy zrobili to pod tym kątem,Gazeta El Paso, opublikował artykuł o morderstwach Broussarda zatytułowany „Voodoo’s Horrors Break Out Again”. Historia sugerowała, że ​​zbrodnie były związane z ofiarami z ludzi, które miały miejsce w ramach rytuału Voodoo, i podkreślały ideę liczby pięć jako mającej w jakiś sposób rytualne znaczenie. „Dwa miesiące temu sześciu członków rodziny Wexford zginęło z rąk fanatyków, ale jeden był niemowlęciem, które urodziło się zaledwie dzień przed tragedią i najprawdopodobniej nie zostało wzięte pod uwagę przy planach złożenia ofiary z ludzi. zostały skonsumowane” – napisał reporter gazety. „Teraz nadchodzi tragedia Broussarda z jejpięćofiar, kończąc w ten sposób serię ofiarpięćoddzielne rodziny, z których każda najwyraźniej zamierzała się zaangażowaćpięćofiary”. (Te liczby nie były całkowicie dokładne – liczba ofiar w określonej rodzinie zwykle wahała się od czterech do sześciu).

Gazeta El Pasobył jednym z wielu biegających pod kątem Voodoo. Po tym, jak ich historia trafiła do kiosków, kilka lokalnych gazet opublikowało również możliwość, że morderstwa były powiązane z Voodoo. Mniej więcej w tym samym czasie krążyły pogłoski, że Clementine była przywódczynią pewnego rodzaju kultu zwanego „Kościołem Ofiarowania”, który miał być prowadzony przez wielebnego króla Harrisa, kaznodzieję odrodzenia zielonoświątkowego z małą kongregacją związaną z Chrystusem Uświęconym Świętym Kościół. Policja zabrała Harrisa na przesłuchanie po tym, jak krążyły plotki o zaangażowaniu religijnym, ale wielebny nigdy nie słyszał o „Kościele Ofiarowania” i był wyraźnie wstrząśnięty myślą, że jego kazania mogły być inspiracją do serii krwawych morderstw z siekierą.

W końcu śledczy otrzymali przynajmniej część odpowiedzi. 5 kwietnia 1912 Clementine złożyła pełne wyznanie, przyznając się do 17 morderstw. Twierdziła, że ​​kupiła zaklęcie voodoo, które miało ją chronić podczas popełniania zbrodni, i powiedziała, że ​​ona i jej wspólnicy ciągnęli losy, aby zobaczyć, kto popełni morderstwa. Powiedziała też, że przebrała się za mężczyznę, aby lepiej czaić się niezauważenie w nocy.Codzienny Picayunezauważyła, że ​​„oświadczyła, że ​​zabiła dzieci, ponieważ nie życzyła sobie, by pozostawiły sieroty na świecie”. Jednak motywy jej zbrodni nigdy nie zostały wyjaśnione.

Reklamodawca Lafayettewydrukowała swoje pełne wyznanie w gazecie w dniu 5 kwietnia 1912 r., ale dodała na końcu: „Spowiedź Clementine została przyjęta z różnymi odcieniami wiary ze względu na pozytywny sposób, w jaki przysięgała w procesie jej ojca, oraz wprowadzające w błąd informacje, które posiadała. oddana jako jej wspólnicy”.

Rzeczywiście, trudno było utrzymać prostą historię Clementine. Wcześniej zeznała w sądzie, że jej ojciec był niebezpiecznym człowiekiem stojącym za morderstwami, ale one się zdarzały. Podała nazwiska swoich wspólników, ale kiedy szeryf LaCoste zbadał ich, nigdzie nie poszli. Dokonano kilku aresztowań, ale poszukiwania reszty „ludzkiej piątki” były ślepym zaułkiem.

Prokurator okręgowy Howard E. Bruner wysunął teorię, że niektóre z tych morderstw były przestępstwami naśladownictwa, ale uważał, że Clementine była „zboczeńcem moralnym”, który był winny wszystkiego, do czego się przyznała. (Clementine przyznała się, że „pieściła” zwłoki po tym, jak je zabiła).

jak robili lód przed zamrażarkami

Akta sądowe dotyczące procesu Barnabeta zostały podsumowane i opublikowane przez The Federal Writers Project w 1942 roku, a ich relacja jasno pokazuje, że w tamtym czasie panowało spore zamieszanie w sprawie szczegółów sprawy. Po pierwsze, prawdopodobnie nigdy nie było „Kościoła Ofiarnego”, jak pisały gazety. Wielebny Harris głosił kazania w Lafayette w noc morderstwa Randalla, ale poza tym nie był w to zaangażowany. Według Federal Writers Project „w opinii publicznej istniał stan zamętu w związku z Kościołem Ofiarnym, którego istnienie nigdy nie zostało ustalone, i Kościołem [Harrisa] Uświęconym Kościołem, i często dokonywano aresztowań tego ostatniego”. Możliwe, że słowaUświęcaćiUświęconybyły mylone zpoświęcać siępo tym, jak plotki o kulcie Voodoo zaczęły się rozprzestrzeniać i stamtąd rozeszła się dezinformacja.

Ale zniszczenia „Voodoo” już zostały wyrządzone. Ludność Lafayette była na tyle skłonna, by zrzucić winę na mglistą kapłankę Voodoo, która popełniła morderstwo, prowadząc sektę ofiarną. Nie pomogło, że Clementine mianowała księdza voodoo, który dał jej zaklęcie niewidzialności: Joseph Thibodeaux. Powiedziała, że ​​przekazał jej również pomysły na zbrodnie, ale Thibodeaux przysiągł, że to się nigdy nie wydarzyło, i że daleki od bycia kapłanem voodoo, po prostu zajmował się medycyną opartą na korzeniach. (Jedna lokalna gazeta wyjaśniła swoim czytelnikom, że Thibodeaux „był zawsze uważany za osobę pokojową i nieszkodliwą w intencji” i stwierdziła, że ​​„znany jest z praktyki wywoływania brodawek”).

Pomimo podejrzeń śledczych dotyczących spowiedzi Clementine, opowieści o niej nadal krążyły. Bruner oficjalnie złożyła przeciwko niej oskarżenie w dniu 14 kwietnia 1912 r. Podczas gdy siedziała w więzieniu, przyznała się do 35 morderstw, ale wciąż powtarzała swoją historię z różnymi szczegółami, które utrudniają poznanie prawdy.

Jej obrońcy twierdzili, że była szalona, ​​ale stanęła przed sądem i została skazana na dożywocie w więzieniu w Luizjanie w wieku 19 lat. Próbowała uciec 31 lipca 1913, ale została złapana tego samego dnia. Mimo próby ucieczki była uważana za modelowego więźnia. Nie służyła jednak długo. Według jednego krótkiego raportu na temat więzienia, Clementine otrzymała „procedurę”, która podobno „przywróciła” ją do „normalnego stanu” i która pozwoliła jej zostać zwolniona z zachowaniem dobrego zachowania po odbyciu kary 10 lat.

Rzeczywistość czy panika moralna?

Więc co z historią Clementine jest prawdziwe, a czym jest medialna fabrykacja? Dowody znalezione w jej pokoju i mózg na jej ubraniach sugerują, że Clementine popełniła niektóre z tych morderstw, ale być może nie wszystkie. Dr Jeff Anderson, profesor historii na University of Louisiana Monroe, mówi Trini Radio, że Clementine lub „ktoś w jej domu” dokonał większości tych morderstw, ale jej zeznania są tak sprzeczne: „Nie sądzę, żeby ona całkowicie popełniła wszystkie morderstwa, o których mówiła, że ​​zrobiła. Pytanie o wspólników Barnabeta – i czy byli oni częścią jakiegoś kultu Voodoo – nigdy nie znalazło odpowiedzi.

Być może, gdyby rasa lub klasa Clementine była inna, bylibyśmy bliżej poznania prawdy. Jak napisał James Hoare dla Real Crime Daily: „Zgorszyła prasę, wywołując panikę moralną w stanie, w którym wojna domowa i niewolnictwo pozostały żywą pamięcią. Wszystko, co dotyczyło Clementine Barnabet, przedstawiało zderzenie – a nawet perwersję – kultur w oczach białej Luizjany, od jej poszarpanego kreolskiego francuskiego… po jej pokaleczone wierzenia, brukowcową mieszankę voodoo – samą w sobie mieszankę katolicyzmu i Afryki Zachodniej. obrzędy plemienne – i ewangeliczne chrześcijaństwo”.

Co dziwne, w tym samym czasie w Luizjanie terroryzowano więcej niż jeden zestaw morderstw z siekierą. W pobliżu pod koniec 1910 r. mieszkańców dręczyły morderstwa niesławnego Siekiernika z Nowego Orleanu. Zabójstw nigdy nie rozwiązano. A kilkadziesiąt lat wcześniej morderca zwany czasem „Służąca Niszczycielka” popełnił kilka morderstw z siekierą w Austin w Teksasie w latach 80. XIX wieku – zbrodni, które również nigdy nie zostały rozwiązane.

czy ogród oliwny jest prawdziwym włoskim jedzeniem?

Eksperci nie są pewni, czy wszystkie te morderstwa są ze sobą powiązane. Ale jedno jest pewne: ponad sto lat później historia Clementine Barnabet — prawda i splątane legendy — nadal nas prześladuje.

Ta historia pojawiła się po raz pierwszy w 2017 roku.