Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Artykuł

16 sekretów szkolnych fotografów portretowych

najwyższy-lider-limit'>

Jeden po drugim tworzą mały przenośnik taśmowy – tłumy uczniów ustawiają się w kolejce, by usiąść na krześle, spojrzeć w obiektyw aparatu i uśmiechnąć się. Dla milionów dzieci dzień zdjęciowy jest sposobem na upamiętnienie ich wyglądu w danym roku, chociaż później niemodne ubrania lub kosmetyczne bóle wzrostu mogą być sposobem na upamiętnienie czystej niezręczności. Jednak dla fotografów, którym powierzono zadanie, dzień zdjęciowy oznacza zebranie setek dzieci i zapewnienie komfortu bez marnowania czasu.

tutaj krążymy po krzaku morwy

„Mamy około 30 sekund na dziecko”, mówi Trini Radio Kristin Boyer, fotografka z Atlanty w stanie Georgia, która od ośmiu lat robi szkolne zdjęcia portretowe. „I to niesamowite, jak duży wpływ możesz mieć. Chcesz, żeby poczuli się jak milion dolarów – piękni, niesamowici i mądrzy”.

Aby lepiej zrozumieć, na czym polega praca, poprosiliśmy Boyera i dwóch innych szkolnych fotografów, aby ujawnili niektóre z bardziej interesujących aspektów kłótni z dziećmi dla potomności. Czytaj dalej, aby uzyskać wgląd w tematy niechętne do współpracy, dlaczego poranki dają najlepsze ujęcia i jak ważny jest patrol booger.

1. SZKOŁY UZYSKAJĄ OBNIŻKĘ OPŁAT.

Chociaż oferty mogą się różnić w zależności od szkoły, fotografowie zazwyczaj otrzymują wynagrodzenie, gdy rodzice zamawiają zdjęcia. Szkoła pobiera wtedy pewien procent tej opłaty.

Aby wybrać profesjonalistę, szkoły często biorą udział w przetargach. – Robię prezentację – mówi Boyer. – Wyjaśnię, co robię. Czasami szkoły szukają pewnych rzeczy”. Boyer robi bardziej dynamiczne ujęcia z ambitnym tłem plenerowym; Mówi, że niektóre większe szkoły, hodujące 1500 lub więcej dzieci, mogą chcieć wybrać prosty portret, aby przyspieszyć ten proces.

To, co szkoły robią ze swoją częścią dochodów, zależy od szkoły. Ale wielu zwykle umieszcza je z powrotem w programach studenckich.

2. RODZICE BARDZO POWAŻNIE WYKONUJĄ DZIEŃ ZDJĘCIA.

iStock.com/HKPNC

„Rodzice bardzo pasjonują się, gdy ich dzieci robią dobre zdjęcia szkolne”, mówi Courtney, fotografka z Kanady Trini Radio. Mogą wysłać ze swoim dzieckiem notatkę opisującą, co im się nie podobało na zdjęciu z poprzedniego roku. „Kiedy zaczynałem, nie spodziewałem się poziomu wrogości wobec rodziców, gdy zdjęcie nie wygląda tak, jak tego chcą”.

Boyer czasami prosił rodziców, aby stanęli za nią, gdy robi zdjęcia, aby mogli zrobić własne zdjęcia. „Zazwyczaj mówię, że nie ma zdjęć z telefonu komórkowego. Jeśli wezmą swoje, nie kupią moich.

3. PRÓBUJĄ ROBIĆ ZDJĘCIA PRZED OBIADEM.

Dla młodszych dzieci poranki są lepsze. Po obiedzie fotografowie prawdopodobnie będą potrzebować pomocy oprogramowania do edycji zdjęć. „Jeden z moich pierwszoklasistów dostał na nich spaghetti” — mówi Boyer. „Nie chcesz pozwolić im na to, żeby zaczęły dostawać wszędzie markery lub jedzenie”. Najbardziej niezwykła prośba Boyera w Photoshopie? „Raz edytowałem ciasteczko. Dzieciak nie usiadłby, gdyby nie miał ciastka.

4. DZIECI CZASAMI SIĘ SĄ PRZERABIANE.

iStock.com/HKPNC

Fotografowie portretowi zazwyczaj pracują w różnym wieku, od przedszkolaków po seniorów szkół średnich. Jeśli dziecko jest bardzo małe, możliwe, że cały pomysł siedzenia do portretu go wystraszy. „Zawsze trafia się jedna lub dwie osoby, które są po prostu przerażone” – mówi Trini Radio Grant, fotograf portretowy, który pracuje w klasach przedszkolnych do dwunastej klasy. „Jestem dużym, muskularnym kolesiem, a czasami jakiś dzieciak wchodzi tam, widzi mnie i mówi »Och, nie robię tego«”. Aby uspokoić zamyślonych uczniów, Grant robi wielki pokaz, że odchodzi. tupie nogami, po czym pozwala jednemu ze swoich mniej groźnych asystentów zrobić zdjęcia.

5. MŁODSZE DZIECI WSZYSTKO traktują dosłownie.

Fotografowie muszą zachować ostrożność, udzielając instrukcji przedszkolakom i pierwszoklasistom, którzy mają tendencję do przetwarzania rzeczy z niewielkimi niuansami. „Czasami poproszę dziecko, żeby przybiło mi piątkę, a ja będę zachowywał się tak, jakby to bolało” — mówi Grant. „Poproszę o plaster. Czasami wyglądają bardzo poważnie i mówią: „Nie mam”. Innym razem Grant poprosił dzieciaka, aby skierował kolana w stronę pobliskiego komputera. „Podszedł i dotknął kolanem laptopa”.

6. NIEKTÓRE DZIECI NALEŻY UWAGĘ NA MIEĆ REKWIZYTY

iStock.com/RyanJLane

Wielu fotografów przestawia się na tradycyjny portret, robiąc zdjęcia dzieciom na świeżym powietrzu, w „akcyjnych” pozach, takich jak skakanie, lub na bardziej eklektycznym tle. Dzieci też stają się bardziej kreatywne. Jak komicy rekwizytorzy, czasami przyjeżdżają na dzień zdjęciowy uzbrojeni w akcesoria. „Widziałam wszystko, od kostiumów na Halloween po psy i inne zwierzęta domowe” — mówi Courtney. „Albo chcą nosić kapelusze lub okulary przeciwsłoneczne”. Jeśli jest to w granicach rozsądku i jest w porządku ze szkołą, zrobi jedno tradycyjne zdjęcie, a następnie pozwoli obiektowi pozować ze swoim rekwizytem do drugiego.

7. SELFY UTRUDNIŁY SWOJĄ PRACĘ.

Pozowanie do profesjonalnego portretu może być dziwnym przeżyciem dla dziecka, które spędziło sporo czasu przy telefonie komórkowym. „Dzieci czują się znacznie bardziej komfortowo przed kamerą, ale to złe zachowanie podczas robienia selfie” — mówi Boyer. – Robienie kaczych ust, wyciąganie rąk, żeby wyprostować ramiona. Musisz ich przeszkolić. Boyer daje im do zrozumienia, że ​​nie wygląda dobrze, ale „mówię to w miły sposób”.

8. „POMARAŃCZOWY PODBRÓD” TO PROBLEM.

iStock.com/imagedepotpro

Czasami moda może zdradzić dzieci. „Fluorescencyjne zielone i pomarańczowe bluzki wydają się teraz popularne, a światło ma tendencję do odbijania się od nich i na brodzie” – mówi Grant. „Dół podbródka ma tendencję do zmieniania koloru na pomarańczowy”. O ile nie mają dodatkowej koszuli lub nie poproszą o retusz zdjęcia, utknęli w tym.

9. JEST POWÓD, ŻE PROSZĄ DZIECI O PRZECHYLENIE GŁOWY.

Oprócz kilku niefortunnych wyborów modowych, jednym z podstawowych zdjęć szkolnych jest pochylenie głowy, z dziećmi przechylającymi twarze na bok. Według szkolnego fotografa na Reddicie jest ku temu dobry powód. „Te zdjęcia zostaną wykorzystane w księgach pamiątkowych (co jest bardziej niż prawdopodobne) i wszyscy powinni mieć nieco taką samą pozycję głowy” – wyjaśniają. „Sposób, w jaki inscenizujemy nasze światła, nie schlebia osobie, która patrzy prosto w kamerę. Jeśli przechylisz głowę, z większym prawdopodobieństwem przesuniesz podbródek w tym samym kierunku, co zapewnia ciekawszą grę świateł/cieni, a także ma tę dodatkową zaletę, że twarz wygląda na mniejszą (jeśli masz niewielką nadwagę ).'

10. KORZYSTAJĄ Z SYSTEMU ŚLEDZENIA KAŻDEGO DZIECKA.

iStock.com/HKPNC

Mając setki uczniów w danej szkole, fotografowie potrzebują niezawodnego systemu identyfikacji dzieci i upewniania się, że ich imiona pasują do ich portfolio. Chociaż systemy są różne, jednym z najczęstszych jest zbieranie danych o szkole, a następnie drukowanie unikalnego biletu z imieniem i nazwiskiem ucznia, klasą, salą lekcyjną i numerem. – Mają kod kreskowy – mówi Grant. „Więc podchodzą, skanujemy bilet i wyciągamy ich zapis. To jak skanowanie zupy w sklepie spożywczym.

który jest pochowany w kościele Trójcy

Jest również bezbłędny, chyba że jakiś senior zdecyduje się na wymianę biletów z przyjacielem, aby ich nazwiska pomyliły się na szkolnych legitymacjach. „Wydaje się jednak, że nie zastanawiają się nad tym, ponieważ wychowawcy rozdają karty i zauważą, że zdjęcie ich nie przedstawia”.

ryba w starym człowieku i morzu

11. MAJĄ GŁUPIEJ STRATEGII WYTWARZANIA DZIECKA UŚMIECHU.

Fotografowie mają mniej niż minutę na zrelaksowanie dziecka, aby zapewnić szeroki, szczery uśmiech. Aby to ułatwić, Grant mówi, że ma do dyspozycji listę jęczących, którzy mają sprowokować śmiech. „To jak drzewo skryptów, z którego korzystałby telemarketer” – mówi. „Jeśli dziecko powie, że gra w piłkę nożną, powiem:„ Och, więc lubisz kopać ludzi?”

Fotografowie polegają także na innej odwiecznej technice: zakłopotaniu. „Jeśli w klasach od czwartej do szóstej poprosisz dziewczęta, by mówiły „chłopcy”, a chłopców, by mówiły „dziewczyny”, to jest to takie skandaliczne” – mówi Grant. „Przy drugim ujęciu prosisz ich, aby powiedzieli „słodcy chłopcy” lub „słodkie dziewczyny”. To zazwyczaj działa”. Grant potrafi też prowokować uśmiech, pytając o imiona zwierzaków. Dzieci z podstawówki reagują na prośbę o powiedzenie „cukierek albo psikus, powąchaj moje stopy”. Jeśli pozostaną uparci, Grant wyciągnie wszystkie przystanki i poprosi, aby powiedzieli „śmierdzące stopy”.

12. KTOŚ MUSI BYĆ NA PATROLU BOOGER.

iStock.com/RichVintage

Chociaż oprogramowanie do edycji zdjęć może rozprawić się z nieuczciwymi smarkami, nikt tak naprawdę nie chce spędzać dodatkowych minut na cyfrowym usuwaniu głupstw ze zdjęć. Boyer zazwyczaj angażuje rodziców-wolontariuszy, aby upewnić się, że twarze są wycierane do czysta, lub ma asystentów uzbrojonych w chusteczki, grzebienie i inne produkty do pielęgnacji, aby uzyskać stylowy i wolny od smarków wizerunek. „Zazwyczaj staramy się uchwycić takie rzeczy, zanim staną przed kamerą” – mówi.

13. CZASAMI Żałują zadawania pytań.

Aby nawiązać kontakt, fotografowie zawsze starają się zachęcić dzieci do mówienia o sobie. Kiedyś jeden z asystentów Granta zapytał, czy dziecko ma jakieś zwierzęta. „Tak”, odpowiedział dzieciak. „Króliki. Ale jedliśmy je wczoraj wieczorem.

14. DZIECI LUBIĄ Z NIMI ZABAWAĆ...

Im starsze dzieci, tym częściej popełniają akty wywrotowe. „Jeden dzieciak przyszedł w kurtce, zdjął ją, usiadł i był gotowy do wyjścia” — mówi Grant. „Wiedziałem, że coś się dzieje. Spojrzałem na jego koszulę i było na niej napisane „Student miesiąca”. Tyle że nakleił taśmę maskującą na „ent”, żeby było napisane „Ogier miesiąca”. (Po konsultacji z dyrektorem pozwolono mu ją zatrzymać na zdjęcie.)

Courtney kazała dziecku usiąść w czymś, co wyglądało jak ładna koszula w ptaki. „Właściwie to były środkowe palce” – mówi.

15. ... A NIEKTÓRE DZIECI TO TYLKO BÓL.

Podczas gdy większość dzieciaków jest chętna do współpracy, Grant czasami widzi osoby, które chcą maksymalnie utrudnić swoje życie. „Seniorzy mają tendencję do większego wygłupiania się i celowego sprawiania trudności” – mówi. „Niektórzy z nich są po prostu wiecznie w złym nastroju lub czują się skrępowani”. Koledzy z drużyny sportowej mogą namawiać się nawzajem, aby nie wywołać uśmiechu. Pewien fotograf szkolny, który pracuje dla Lifetouch, pisze na Reddicie, że w klasie przypada jedno lub dwa „problematyczne dzieci”: „Musisz tylko pamiętać, że robią to tylko dla uwagi, ponieważ nie dostają tego nigdzie indziej”.

16. WEDŁUG NICH NIE MA ZŁEGO SZKOLNEGO OBRAZKA.

iStock.com/RyanJLane

Internet jest pełen niezręcznych i wstydliwych zdjęć ze szkoły, od niefortunnych środowisk po niefortunne fryzury. Ale według Granta „złe zdjęcie szkolne” jest mylącą nazwą, która daje fotografom zły rap. „Istnieje powszechny pogląd, że szkolne zdjęcia są złe” – mówi. 'Nie. Zdjęcia szkolne są jak strzelanie do ryb w beczce. Czy dzieciak się uśmiechnie? Czy dzieciak się w to wpadnie? A może będzie źle bez względu na to, co zrobię? Jeśli uważasz, że obraz jest zły, cóż, nie, to ty. Obraz był w porządku. Zła fryzura nie była.