Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Artykuł

13 Zakulisowe sekrety strażaków

najwyższy-lider-limit'>

Nikt z nas nie planuje pozostawienia włączonych żelazek (lub naciśnięcia niewłaściwego przycisku podczas podgrzewania popcornu w kuchence mikrofalowej lub znalezienia kota utkniętego na drzewie), ale dobrze jest wiedzieć, że straż pożarna jest na to przygotowana. Strażacy służą wszystkim, ale niewiele osób wie o nich wiele poza tym, czego nauczyli się z filmów i telewizji. Rozmawialiśmy z kilkoma członkami z departamentów w całym kraju, aby zobaczyć, co dzieje się za akcją.

1. POŻARY STAŁY SIĘ TRUDNIEJ WALCZYĆ.


Można by pomyśleć, że nowoczesne postępy ułatwiłyby gaszenie pożarów, ale nie zawsze tak jest. Według badań przeprowadzonych przez Underwriters Laboratories, nowsze domy spalają się osiem razy szybciej niż te zbudowane w latach 1950-1970. Jednym z czynników, który się na to przyczynia, jest rosnąca popularność otwartych planów pięter.

„Domy, które dziś widzisz, są otwarte” – mówi Russ Wiseman, 26-letni strażak zawodowy z Seattle. – Nie ma drzwi, niczego, co mogłoby powstrzymać ogień. Fajnie jest mieszkać; to po prostu nie jest dobre do gaszenia pożarów. Otwarte wnętrze dodaje również więcej paliwa do ognia, umożliwiając szybszy przepływ powietrza. (Rozważ to przed zburzeniem ściany między kuchnią a salonem.)

Dzisiejsze domy są również wyposażone w więcej materiałów syntetycznych niż 30 lat temu. Substancje te palą się szybko, a ponadto wytwarzają szczególnie niebezpieczny dym. „Dym z takich rzeczy, jak rury PVC w instalacjach wodno-kanalizacyjnych, PVC w przewodach elektrycznych czy płonące tworzywa sztuczne są na ogół obciążone toksynami” – mówi Darren*, który od dwóch lat pracuje jako strażak. – W krótkim czasie mogą cię obezwładnić lub zabić.

Co więcej, sposób, w jaki budowane są nowoczesne domy, sprawił, że awaria konstrukcji stała się bardziej prawdopodobna niż kiedykolwiek. „Wiele [dzisiejszych] budynków nie zależy od matematyki dwa na dwanaście; zależą od geometrii kratownicy” – mówi Russ. 'Te kratownice są naprawdę mocne, gdy są używane w określony sposób, ale w przypadku pożaru psują się znacznie szybciej.'

2. WIĘKSZOŚĆ POŁĄCZEŃ NIE JEST ZWIĄZANA Z POŻAREM.

Rzeczywiste sytuacje awaryjne stanowią zaledwie ułamek obowiązków większości straży pożarnych. „Jesteśmy hydraulikami, elektrykami, psychologami i mechanikami — kimkolwiek musimy być”, mówi Michael, emerytowany kapitan od 30 lat, który pracował dla dużej straży pożarnej w rejonie metra w Atlancie. Obecnie pracuje jako strażak-ochotnik w swojej społeczności oraz jako sanitariusz w innym wydziale. „Pęknięte rury, problemy z elektrycznością, upadek i nie mogę wstać, alarm medyczny, dziwny zapach, nie mogę zapalić podgrzewacza wody, zepsuty samochód… Jeśli dyspozytor nie wie do kogo zadzwonić, przysyłają” mówi.

Większość wezwań, które otrzymują strażacy, to telefony medyczne, dlatego też strażacy i strażacy w dużym stopniu się pokrywają.Ratownictwo medyczneTechnicy (ratownicy medyczni). „Prawie każdy pracujący dzisiaj strażak jest przynajmniej sanitariuszem. Niektórzy są ratownikami medycznymi – mówi Michael. „W wielu społecznościach, zwłaszcza biedniejszych, obywatele nie mają lekarzy. Używają nas i oddziałów ratunkowych jako swoich lekarzy. I tak, strażacy są również odpowiedzialni za ratowanie kotów z drzew – choć nie jest to tak duży problem, jak chciałyby w to wierzyć programy telewizyjne.

3. NIE obchodzi ich, JEŚLI ZŁAMALISZ PRAWO.

Tylko dlatego, że strażacy są umundurowanymi pracownikami rządowymi, którzy zjawiają się po tym, jak (prawdopodobnie) zrobiłeś coś głupiego, nie oznacza to, że chcą za to wpakować cię w kłopoty. – Mylimy się z egzekwowaniem prawa. Czasami może to nam zaszkodzić w pracy” – mówi Michael. „Jeśli wyjdziemy na wezwanie medyczne i w grę wchodzą nielegalne narkotyki, nasi pacjenci mogą nie mówić o tym, co zażyli, ponieważ myślą, że ich aresztujemy”.

I podczas gdy niektórzy ludzie wahają się rozmawiać z obawy przed konsekwencjami, inni nadmiernie wyjaśniają z tych samych powodów. „Kiedy pojawiają się strażacy, nie obchodzi nas, jak twój samochód zjechał 20 stóp z drogi, zdołał wzbić się w powietrze na 30 stóp i wylądować na środku czyjegoś dachu. Chcemy po prostu wyprowadzić wszystkich bezpiecznie” – mówi Matthew Hagerty, dziewięcioletni strażak z Michigan. „Wiemy już, że nie jesteś najostrzejszym narzędziem w szopie; nie musisz nam tego wyjaśniać.

4. NIE MA DUŻO PRZESTOJÓW.

Nawet w „wolny” dzień strażacy nie mają zbyt wiele swobody, aby usiąść i odpocząć. „Postrzeganie, które kiedyś mogło dotyczyć facetów siedzących wokół gry w karty, już dawno minęło” – mówi Russ. „Dzień jest całkiem nieźle wypełniony. W dzisiejszych czasach wykonanie wszystkiego jest wyzwaniem”.

Strażacy znajdują czas na zadania inne niż awaryjne, gdy pozwala na to ich harmonogram, które mogą obejmować sprawdzanie hydrantów, przeprowadzanie inspekcji przeciwpożarowych i wykonywanie ćwiczeń szkoleniowych. Nawet gdy nie ma ich poza domem, na stacji też jest wiele do zrobienia. „Ludzie myślą, że nie pracujemy, kiedy nas nie widzą” – mówi Robert, 12-letni strażak pracujący w Connecticut. „Utrzymujemy naszą stację i sprzęt. To, że nas nie widzisz, nie oznacza, że ​​nie pracujemy.

5. ALE ZNAJDUJĄ SPOSOBY NA ZABAWĘ.

Bycie strażakiem jest jedną z najbardziej wyczerpujących fizycznie, psychicznie i emocjonalnie zawodów. Być może z tego powodu strażacy cenią sobie ważność dobrej zabawy, kiedy tylko mogą. „Nigdy nie miałem pracy, w której ludzie tak dobrze się bawili. … Po prostu uwielbialiśmy się śmiać i wyśmiewać się nawzajem” – mówi Russ.

Choć sam nigdy nie był dowcipnisiem, Russ przypomina sobie kilka kawałów, które członkowie działu robili sobie nawzajem w ciągu dnia. „Umieścili worek infuzyjny pod sufitem z igłą ściekającą w dół, żeby w nocy kapała na czyjąś głowę. Albo wysyłali nowicjusza po jakieś fikcyjne narzędzie na jednej z platform i szukali godzinami… Jest taka historia o gościu, który kupił ten nowy samochód i chwalił się przebiegiem. Kiedy nie było go w pobliżu, dolewali więcej paliwa do jego samochodu, dopóki nie zbliżył się do 50 mil na galon. W przyszłym miesiącu zaczynają wypompowywać gaz.

Oprócz nieszkodliwych żartów są też akrobacje, które bardziej przypominają coś, co można zobaczyć w bractwie. „Są rzeczy, o których nie możesz nawet mówić” – mówi. Pozwolimy Ci skorzystać z Twojej wyobraźni.

6. RZECZY NAPRAWDĘ SZALĄ W OKOLICY KSIĘŻYCA.

Być może słyszałeś opowieści starych żon o dziwacznych i niebezpiecznych rzeczach, które częściej zdarzają się podczas pełni księżyca. Ludzie pracujący w służbach ratunkowych nie tylko w to wierzą — planują to z wyprzedzeniem. „Jeśli jest pełnia księżyca, jesteśmy bardziej zajęci niż cholera. To nie jest przesąd. To niepisana zasada – mówi Matthew. „W zeszłym tygodniu była pełnia księżyca i przez trzy dni z rzędu biegałem tyłkiem”.

Matthew mówi, że telefony przychodzące podczas pełni księżyca różnią się zbytnio, by wskazywać na jedną konkretną przyczynę. Przykłady, które podał, obejmowały wypadki samochodowe iproblemy psychiatryczne, chociaż nie było wzmianki o spotkaniach z wilkołakami.

7. NIE WYGLĄDA W FILMACH.

Kadr z filmu Drabina 49,dzięki uprzejmości Buena Vista.

Hollywood uwielbia pokazywać sceny bohaterskich strażaków pędzących przez płonące budynki, ale prawdziwi strażacy twierdzą, że gdyby ich praca była dokładnie przedstawiona, nie byłoby na co patrzeć.

„Przez większość czasu pracujemy przy widoczności od niskiej do zerowej. Telewizja i filmy próbują pokazać ci wszystko” – mówi Robert. Wiele „dramatycznych” doświadczeń strażaków w płonącym budynku wynika z rozumienia ich najbliższego otoczenia. Matthew wspomina, jak kiedyś próbował wspiąć się na krzesło, myląc je ze schodami, które właśnie minął, i innym incydentem, kiedy potknął się o otwarty balkon i był przekonany, że przewrócił się na podłogę.

„Nigdy nie ma całkiem jasnych płomieni, które pomogą ci szukać rzeczy” – mówi Russ. 'Jest gorąco. Jest niesamowicie zadymiony. Łatwo się zdezorientować”.

Innym ważnym aspektem, w którym filmy zawsze się mylą, jest znaczenie plecaka strażackiego. „Nie mogę zliczyć, ile razy widziałem w filmach i programach telewizyjnych strażaka wbiegającego i wyciągającego kogoś z własną maską na twarzy ofiary” – mówi Matthew. „Chociaż wygląda to na heroiczne, to naprawdę nie jest realistyczne. Nie możesz nikomu pomóc, jeśli nie możesz oddychać. Natychmiast zostaliby ogarnięci upałem, dymem i trującymi oparami, a następnie musieliby się ratować.

8. TWÓJ DŹWIĘKOSZCZELNY SAMOCHÓD Utrudnia im pracę.

Następnym razem, gdy zobaczysz, że ktoś czeka zbyt długo, aby zatrzymać się na wóz strażacki, może to być wina jego wymyślnego samochodu. Samochody lepiej niż kiedykolwiek tłumią dźwięki, co może być źródłem frustracji dla spieszących się strażaków. „Firmy samochodowe wydają miliony reklamując fakt, że ich samochody są dźwiękoszczelne i mają niesamowite systemy dźwiękowe. Niestety, to również wyłącza syreny i klaksony w ciężarówkach” – mówi Michael.

„Dodaj do tego ludzi noszących słuchawki, rozmawiających przez telefon, jedzących i ogólnie rozproszonych, a oni po prostu nas nie uznają”. Więc nawet jeśli system stereo Twojego samochodu może osiągnąć 170 decybeli, nie oznacza to, że musisz to udowodnić reszcie z nas.

w którym roku był strajk pisarzy?

9. ISTNIEJE (PRZYJAZNA) RYWALIZACJA MIĘDZY STRAŻĄ POŻARNĄ I POLICYJNĄ.

Rywalizacja między lokalnymi oddziałami straży pożarnej i policji to kolejny trop, który często pojawia się na ekranie. Ale ten pomysł ma pewne podstawy w rzeczywistości. – Rywalizacja jest prawdziwa – powiedział Mike, który jest strażakiem od czterech lat, w swoim Reddit AMA. „Mam szacunek do tego, co robią, ale nasza rywalizacja opiera się na tym, kto nawzajem uważa, że ​​rządzi [kiedy zostanie wezwany na miejsce zdarzenia]”.

NYPD i FDNY, które mają więcej nakładających się usług niż większość policji miejskiej i straży pożarnej, są znane ze swojej historycznej wołowiny. Chociaż czasami przybiera to formę przyjaznych zawodów, takich jak coroczna charytatywna gra hokejowa NYPD-FDNY, wiadomo również, że staje się brutalna – jak wtedy, gdy ta sama gra hokejowa przekształciła się w prostą bójkę w 2014 roku.

Ta konkurencyjna postawa jest rzadsza na cichszych obszarach wiejskich. Nawet w dużych miastach członkowie obu działów wiedzą, że ostatecznie są w tym samym zespole. „Myślę, że porównałbym to do rywali wojskowych” – mówi Robert. „Lubimy się dokuczać, ale pod koniec dnia w pełni się wspieramy”.

10. MUSZĄ PŁACIĆ ZA WŁASNE ŻYWNOŚĆ.

Na początku tego roku przesłano nagranie przedstawiające mężczyznę, który karze grupę strażaków za to, że ma czelność iść na zakupy spożywcze za pensa podatnika. Tak, strażacy muszą kupować jedzenie do jedzenia tak jak reszta z nas, a także grzebią we własnych kieszeniach, aby to zrobić.

„Płacimy za całe nasze jedzenie na stacji” – mówi Michael. „Wielu obywateli skomentowało mnie i moich kumpli: „Co kupimy ci dziś na kolację?”. kiedy widzą nas w sklepie. Muszę je poprawić i poinformować, że kupujemy całą własną żywność”.

11. POSTĘPOWANIE Z DYSZĄ WĘŻA JEST PRZYWILEJEM.


Zapytaj przedszkolaka o najlepszą część bycia strażakiem, a może ci powiedzieć, że będzie spryskiwał wąż. To jest coś, co lubią dorośli, dlatego nie każdy może to zrobić od razu. „Najważniejsze jest to, kto znajdzie się na dyszy. To najwyższa pozycja; w tym jest dużo zabawy” – mówi Matthew. „Więc [kiedy byłem] tym nowym dzieciakiem prosto z college'u, który trafił na wydział, mimo że miałem doświadczenie, gdybym dotknął tej dyszy, w zasadzie popełniłbym grzech główny”.

Kierowanie wozem strażackim też nie jest takie złe. Rob mówi, że jako strażak „jest dużo pracy i szkoleń, a także istnieje nieodłączne ryzyko śmierci lub poważnych obrażeń ciała – ale pozwalają nam jeździć dużą czerwoną ciężarówką z syreną, więc wydaje się, że wszystko jest tego warte. '

12. NIE WSZYSTKIM PODOBA, ŻE TO KLUB CHŁOPIĘCY.

Pomimo tego, że prawie połowa kandydatek zdaje egzaminy fizyczne, niecałe 4% dzisiejszych strażaków to kobiety. To jest coś, co wielu ludzi w branży chciałoby zobaczyć zmianę. „Myślę, że powszechnym błędnym przekonaniem jest to, że kobiety nie są lub nie mogą zostać strażakami” – mówi Matthew. „Chciałabym zobaczyć tę zmianę, ponieważ jest wiele kobiet, które bardzo dobrze wykonują tę pracę, a w niektórych przypadkach lepiej niż mężczyźni”.

Pierwsza znana strażaczka w Ameryce, niewolnica o imieniu Molly Williams, stała się częścią 11. firmy Oceanus Engine Company prawie 200 lat temu. Od tamtej pory kobiety pracują jako strażacy, a przez część II wojny światowej w Illinois istniały nawet dwa wydziały, w których pracowały wyłącznie kobiety.

13. SĄ RODZINĄ.

Po wspólnej pracy w trudnych sytuacjach na zmiany trwające do 24 godzin członkowie działu szybko nawiązują silną więź. „Niektórzy faceci są sobie bardzo bliscy. Naprawdę stajemy się rodziną” – mówi Robert.

Michael wspomina dynamikę w swoim własnym dziale: „Spotykamy się ze swoimi rodzinami, organizujemy przyjęcia urodzinowe dla naszych dzieci, kiedy musimy pracować, dzielimy się świątecznymi posiłkami. Rozmawiamy o swoim życiu, starsi faceci próbują doradzać młodszym. Faceci powiedzą sobie rzeczy, których my nie powiedzielibyśmy naszym żonom czy rodzinom – mówi. „Widzimy i doświadczamy w tej pracy rzeczy, z którymi przeciętny obywatel nie byłby w stanie sobie poradzić, ale ponieważ wszyscy widzimy i doświadczamy tych samych rzeczy, możemy o tym porozmawiać”.*Imię zostało zmienione.Wszystkie zdjęcia dzięki uprzejmości iStock, chyba że zaznaczono inaczej.